Lenore Huxley była idealnym przykładem, jak wszystko może pójść nie tak. Jeszcze kilka lat temu lśniła na srebrnym ekranie, obserwując siebie z widowni, przykładem Sharon Tate i choć jej koniec nie był równie tragiczny, jej historia nie potoczyła się wcale tak jak to sobie wyobrażała. Być może pocz...
Odkąd zajęła miejsce przy barze godzinę temu, tłum zgęstniał. Ledwie dostrzegła to kątem oka, zajęta obracaniem w dłoni na wpół pełnej szklanki. Półmrok panujący w pomieszczeniu, odpowiadał jej. Mogła znaleźć się poza zasięgiem wścibskich spojrzeń i zająć się myślami, wirującymi w jej głowie. Kocha...
Choć gwiazdy jaśnieją wśród atramentowej czerni nieboskłonu, miasto nie idzie spać. Wręcz przeciwnie. Wąskie ulice zalewają ludzie. Mieszkańcy, dotychczas skryci w domach, pochłonięci pracą i setki turystów czekających w napięciu aż magia Nowego Orleanu rozbłyśnie na ich oczach. Nie wszyscy w nią w...
nieobecność
Komentarz od: Saint S. Darby, śr 13 mar 2024, 19:26
Nieobecność uznana do dnia 25.03.
1. Na forum możliwe jest wzięcie nieobecności na maksymalnie 12 dni + 3 dni na powrót.
Gdyby jej życie ułożyło się zupełnie inaczej, być może wybrałaby inną ścieżkę niż kłamstwa i kradzieże, ale żyjąc wśród wszechobecnego fałszu, zalewającego jej świat codziennie po trochu, po prostu popłynęła z nurtem, ucząc się od najlepszych, czyli od własnych rodziców. Nate w pewien sposób przypo...
Jeśli Laverne kiedykolwiek pomyślała, że jej życie nie układa się tak jakby tego chciała, dzisiaj stanęła na rozstaju dróg. Była ostatnią osobą, która nadawała się do jakiejkolwiek pomocy, pamiętając jedynie niewielki ułamek tego co zapamiętała z zasad resuscytacji, ale równocześnie jakimś cudownym...
Wysokie tony dźwięków budzika wywiercały dziurę w jej głowie, kiedy równo o piątej trzydzieści, jej telefon obwieścił, że pora wstawać. Zza zasłony przebijało się mdłe światło latarni, mieszające się z pierwszymi promieniami słońca, które leniwie wdrapywało się na niebo. Choć od tygodni próbowała z...
Przez całe życie zastanawiała się, dlaczego ludzie byli nie tyle co tak nie ostrożni, a naiwni. Z łatwością przychodziło jej nie tylko okradanie ich, ale wciskanie największych kitów jakie czasem przychodziły jej nagle do głowy. Nigdy nie znalazła satysfakcjonujących odpowiedzi, ale w końcu uznała,...
3 Latami mieliła w głowie jedno, utarte pytanie. Przekleństwem czy błogosławieństwem jest dziurawa pamięć, w której luki powstają od niechcenia, wybiórczo, pozbawiając wspomnień zarówno tych wypełnionych feerią blasków, ale i brudnych, ociekających kwaśną toksyną? Przez długi czas zdawało jej się, ...
Było wpół do piątej, kiedy wyszła z przesłuchania. Słońce powoli schodziło leniwym łukiem w dół, ustępując księżycowi. W płucach zamknęła ciężki bród powietrza oblepiającego jej ciało, wystawiając na próbę ich pojemność. Mieściły zaskakująco dużo, ale nigdy wtedy kiedy zachodziła rzeczywiście taka ...
Manon Barnard , skoro jesteśmy współlokatorkami to podrzucam Laverne <3 jej też (w zasadzie chyba jak moim wszystkim postaciom, co teraz zauważyłam xd) w życiu nie wyszło. nie dość, że przez chwilę była nominowana do oskara, to produkcja w której wystąpiła lata temu, mimo tego, że była bardzo dobra...
miejsce zamieszkania
dzielnica mieszkalna: Goodridge Apartaments
numer/nazwa: 150
lokatorzy: vincent barnard, Leonard W. Hargrove, Manon Barnard - już są i poproszę o dopisanie Laverne
wizualizacja: viewforum.php?f=297
numer/nazwa: 150
lokatorzy: vincent barnard, Leonard W. Hargrove, Manon Barnard - już są i poproszę o dopisanie Laverne
wizualizacja: viewforum.php?f=297
Komentarz od: Basil Chiron, wt 23 sty 2024, 14:42
Zamówienie zrealizowane.
https://harpersbazaar.com.au/wp-content/uploads/2022/08/florence-pugh-harpers-bazaar.jpg Etienne Huxley - matka, Jonathan Huxley - ojciec, X Huxley - rodzeństwo drobne tatuaże, znamię na łopatce w kształcie półksiężyca średnio zamożna papierosy i kofeina brak rodzeństwo unikam gier z przemocą na tl...
Cichy jęk rozrywał jej duszę od momentu, w którym zamykając oczy miała w głowie serię zapętlonych obrazów, wirujących bezustannie, spędzając sen z powiek. Wiedziała, że ich nie zagłuszy, ani nie wymaże. Mogła zalać się butelką taniego wina ze sklepu monopolowego nieopodal, ale choć jej ciało wiotcz...