LISTOPAD
Kto z nas, południowców, nie lubi jesieni? Powietrze w końcu robi się lżejsze, dzięki czemu wzięcie głębokiego oddechu wydaje się być znacznie prostszą czynnością niż latem. Wilgotność powietrza utrzymuje się w granicach
70-80%, więc może nie jest idealnie, ale w końcu do wytrzymania. Temperatura w dzień osiąga
22-26°C, noce natomiast stają się chłodniejsze —
14-17°C. Miasto ma zapach deszczu, mokrej ziemi i… dyni. Niemal każda kawiarnia serwuje dyniowe kawy i placki, które pachną cynamonem i goździkami na pół przecznicy dalej.
Poranki są niezwykle mgliste, zwłaszcza we French Quarter, Treme, Algiers, Garden District, południowej części Mid-City i północnej części Gentilly. Mgła jest tak gęsta, że wygląda jakby miasto spowiła mleczna zasłona — prosimy kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności, bo widoczność jest mocno ograniczona.
Między
8 a 15 listopada prognozowane są opady deszczu — nie gwałtowne ulewy, a mżawka, która sprawi, że uliczni muzycy pochowają się w kawiarniach, a na Seguin Street i Mirabeu Avenue może dojść do niewielkich podtopień. Nie grozi nam jednak żadna katastrofa, a co najwyżej zalane grządki z warzywami i kwiatami jesiennymi.
W okolicach
Święta Dziękczynienia (27 listopada) pogoda nas rozpieści. Temperatura będzie utrzymywać się wokół
25°C w dzień i być może słońce zawita na niebie na dłużej. Miasto będzie pachniało przyprawami, pieczonym indykiem i prażonymi kasztanami. To jedyny dzień w roku, kiedy Nowy Orlean jest spokojny.
Końcówka miesiąca będzie chłodniejsza. Słońce pojawi się rzadziej, a kiedy się przebije przez grube warstwy chmur, zrobi to nieśmiało, na krótko. Wieczorami może pojawić się lekki wiatr nadchodzący od rzeki i jeziora Ponchartrain, przez co temperatury w nocy spadną do
12-15°C. To już czas na ciepłe swetry i czapki, w dzień natomiast zalecamy ubierać się na cebulkę, jako że pomimo ciepłej temperatury, powietrze potrafi być zaskakujący przenikliwe, przypominające o nadchodzącej zimie.