Trochę siedzę na forach. Może nawet dłużej niż niektórzy, chociaż zakładam, że wielu z nas spotkało się już tu czy tam. Wiecie więc, że fora przeszły swoistą metamorfozę na przestrzeni lat - z pisania płytkich, mało interesujących gier, tworzymy całe historie i sieci relacji, które naprawdę fajnie się czyta. Kiedyś taki hide był czymś spicy, może nawet kontrowersyjnym [ bo jak to tak, nagość opisywać i jakieś tam podłapywanie ]. Teraz? Jak wyżej słusznie zauważono, mamy tysiące tytułów książek znacznie bardziej gorszących. Miliony opowiadań na wattpadzie i śmiem twierdzić, że jakościowo wiele pisanych tutaj historii biłoby je na głowę.
Jesteśmy ludźmi rozumnymi - nagość, seks, przemoc - to tematy, które towarzyszą nam na co dzień. Opisujemy je, nadajemy im głębi, wplatamy w historię. I co ważniejsze, mamy wybór - czy chcemy to robić. Czy chcemy sięgnąć po książkę, film, serial, ukazujący zbliżenie dwóch osób.
Mamy wybór, czy cytować ukryte gry (które z jakiegoś powodu nas interesują), czy możemy po prostu pominąć ten fragment.
Może zabrzmi to źle, ale osobiście rzadko czytam inne gry, bo bardzo rzadko cokolwiek jest w stanie mnie wciągnąć. Jestem wybredna pod względem stylu pisania, zarysu postaci i tak dalej, ale jeśli z kimś piszę, to oczywiste, że śledzę wątki poboczne, które mają wpływ na tworzoną przeze mnie historię. Nie zawsze jest to seks. Sama daję w hide treści przemocowe, dużą ilość krwi i elementy, mogące zgorszyć wrażliwszych graczy na forum. I podkreślę, że nie robię tego ze wstydu, tylko dla spokoju innych. Czy przeszkadza mi czytanie moich treści ukrytych? Nie.
Czytasz na własną odpowiedzialność, bo nie uwierzę, że kliknięcie "cytuj" jest przypadkowe. Wiesz co robisz, bo, uwaga - jesteś rozumnym człowiekiem.
Przypadkowo to na nieodpowiedniego gracza można trafić, nie czując z nim odpowiedniego flow.
Drugą sprawą jest to głupie myślenie: Co inni powiedzą. Czy dobrze piszę, czy nikt nie będzie się śmiał. Fora uczą wyrozumiałości. Nie każdy jest mistrzem rodzimego języka. Zdarzają się literówki, powtórzenia, opis raczej kulawy niż rewelacyjny. No i git. Ale wrócę do tego co napomniałam wcześniej - ludzie czytają to, co ich intryguje. Co ich wciąga. Co jest dobrze napisane.
Zazdroszczę tej drobnej arogancji - pomimo wielu lat pisania, trudno byłoby mi się oburzyć o to, że ktoś poświęciłby wolny czas na czytanie moich hide'ów, nie będąc jakkolwiek powiązanym z fabułą


Jestem więc ZA możliwością cytowania, ponieważ brak możliwości mnie osobiście czasami ukraca możliwe ścieżki gry z ludźmi dla których jestem na forum.
No i myślę, że lepiej zająć się już tym swoim pisaniem, zamiast szukać dziury w całym.
